W ubiegłym roku Toyota po 17-letniej przerwie powróciła do startów na trasach Rajdowych Mistrzostwach Świata, a Yaris WRC skradł serce niejednego fana motoryzacji. Dzisiaj na ulice wyjeżdża samochód, który jest kolejnym owocem zaangażowania koncernu kierowanego przez Akio Toyodę w motorsport, czyli Toyota Yaris GRMN. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o najnowszym japońskim hot hatchu.

Hot hatch z Nürburgringu – historia Yarisa GRMN

Toyota Yaris GRMN to projekt na wskroś europejski. Jego historia zaczęła się na Starym Kontynencie, gdzie zrodził się pomysł stworzenia samochodu, tutaj również w 2015 roku skonstruowano pierwszy prototyp, a także udoskonalano konstrukcję. Europejskie pochodzenie auta ukryto również w jego nazwie, bowiem skrót GRMN oznacza „GAZOO Racing tuned by the Meister of the Nürburgring”. To właśnie na Północnej Pętli Nürburgringu i otaczających go drogach publicznych najlepsi kierowcy testowi Toyoty razem z inżynierami dopracowywali sportowego hatchbacka. Historia Yarisa GRMN ma również japoński rozdział - samochód testowano na wyspie Hokkaido, gdzie sprawdzono zachowanie auta na śliskich, ośnieżonych drogach.

Silnik opracowany przy współpracy z Lotusem

Tworząc silnik do Yarisa GRMN Toyota postanowiła skorzystać z pomocy Lotusa. Taka decyzja była czymś naturalnym - Toyota od lat współpracuje z brytyjskim producentem, zaopatrując go w silniki. A Lotus ma może zaoferować bogate doświadczenie w opracowywaniu małych, sportowych aut i wyciskaniu ostatnich soków z motorów otrzymanych w przesyłkach od japońskiego producenta.

Dzięki połączeniu sił powstał silnik, który nadaje Yarisowi GRMN sportowe osiągi i niepowtarzalny charakter - 1,8-litrowa, 4-cylindrowa, 16-zaworowa jednostka 2ZR-FE ze zmiennymi fazami rozrządu (Dual VVT-i), doładowana przez mechaniczny kompresor Magnusson Eaton, którego wirniki obracają się z prędkością przekraczającą 20 000 obrotów na minutę. Motor korzysta również z elementów układu zasilania w paliwo pochodzących z silnika V6, ma także powiększony kolektor dolotowy. Tak zestrojony silnik, wytwarzający moc 212 koni mechanicznych i moment obrotowy sięgający 250 Nm, współpracuje z manualną skrzynią biegów o 6 przełożeniach. Umieszczenie podrasowanej jednostki w komorze silnikowej niewielkiego Yarisa było dla konstruktorów nie lada wyzwaniem. Musieli połączyć kompresor, układ chłodzenia oraz układ dolotowy powietrza w jeden kompaktowy zespół. Chłodnicę powietrza doładowującego, współpracującą z kompresorem oraz w chłodnicę oleju zamontowano przed chłodnicą cieczy. By odpowiednio rozplanować rozmieszczenie osprzętu silnika w ciasnej przestrzeni, przy jego projektowaniu skorzystano nawet z technologii druku 3D.

Sportowe zawieszenie i szpera

Oczywiście sportowe właściwości Toyoty Yaris GRMN nie kończą się na silniku. By okiełznać moc generowaną przez podrasowaną jednostkę i zapewnić pewność prowadzenia na najbardziej krętych drogach, w samochodzie zastosowano mechanizm różnicowy Torsen o ograniczonym uślizgu. Na tym nie koniec zmian - podwozie usztywniono dodatkowym profilem poprzecznym w komorze silnika, zastosowano również przedni stabilizator przechyłów o większej średnicy. Gruntownie zmodyfikowano zawieszenie, chociaż inżynierowie pozostali przy sprawdzonej konstrukcji - kolumnach MacPhersona z przodu i belce skrętnej z tyłu. Yaris GRMN ma krótsze sprężyny, sportowe amortyzatory opracowane we współpracy z firmą Sachs i jest o 24 mm niższy niż jego mniej ekstremalna odmiana.

Z gwałtownym wytraceniem prędkości również nie będzie problemu, bo rozpędzonego Yarisa GRMN zatrzymają hamulce z rowkowanymi tarczami, wyposażone w czterotłoczkowe zaciski w kołach przedniej osi i jednotłoczkowe na tylnej. Średnica przednich tarcz wynosi 275 mm, zaś tylne mają 278 mm. Auto porusza się na 17-calowych obręczach firmy BBS wykonanych z lekkiego stopu. Każda z nich jest o 1,5 kg lżejsza niż standardowa aluminiowa felga. To zmniejsza masę nieresorowaną i sprawia, że auto lepiej trzyma się drogi. Za kontakt hot hatcha Toyoty z podłożem odpowiadają opony Bridgestone Potenza RE050 w rozmiarze 205/45 R17.

Nie tylko osiągi, ale i dźwięk

Yaris GRMN ma jeszcze jednego asa w rękawie - jest jednym z najlżejszych hot hatchów na rynku. Dzięki wadze wynoszącej w sumie 1135 kg i 212-konnemu silnikowi, stosunek mocy do masy wynosi w nim 1 KM na każde 5,35 kg konstrukcji. To sprzyja dobrym osiągom - auto może popisać się przyśpieszeniem, które od 0 do 100 km/h zajmuje 6,3 s. Taki wynik pozostawia w tyle wielu rywali z segmentu. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona – wynosi 230 km/h.

Posiadacze sportowego Yarisa nie będą narzekać również na brzmienie silnika. I w tym aspekcie najnowsze auto z linii GRMN ma dużo do zaoferowania. Samochód wyposażono w układ wydechowy opracowany na wzór tego zastosowanego w Yarisie WRC. Wprowadzone rozwiązania zredukowały ciśnienie zwrotne o 60%, poprawiając tym samym osiągi silnika. Całość jest zwieńczona jedną, centralnie umieszczoną końcówką, która razem z całkiem sporym skrzydłem w górnej części przypomina o rajdowych korzeniach auta. Dźwięk, jaki wytwarza wydech Yarisa GRMN można poznać oglądając poniższy film.

Cena i liczba egzemplarzy

Hot hatch Toyoty jest produkowany we Francji, w fabryce Toyota Motor Manufacturing France zlokalizowanej w Valenciennes. Auto powstaje na tej samej linii produkcyjnej, co zwykły Yaris. Silniki dostarcza inna fabryka Toyoty, zlokalizowana w walijskim Deeside. Yaris GRMN jest modelem mocno limitowany – liczba egzemplarzy, które trafią na europejski rynek wynosi zaledwie 400, natomiast 200 aut będzie dostępnych w Japonii pod nazwą Vitz GRMN. Na polskie drogi ma wyjechać 7 sztuk. Cena nowego hot hatcha wynosi 139 900 złotych, ale nie ma co śpieszyć się do salonów - wszystkie egzemplarze zostały już zarezerwowane. Toyota podkreśla, że produkcja odbywa się pod nadzorem najlepszych specjalistów, a każde auto przejdzie drobiazgowe procedury kontroli jakości, łącznie ze specjalną jazdą próbną.

Toyota Yaris GRMN – dane techniczne

Oto szczegółowe dane techniczne Yarisa GRMN.